Ta strona została uwierzytelniona.
OFICER
(wyrzucając jednym zamachem całą półkę książek na ziemię, natrafia na rewolwer i naboje. Rewolwer wypada na ziemię)
A! (podnosi rewolwer) Do kogóż to z was należy ta sztuczka, gołąbki moje?
WINCENTY
Widzisz przecie, że to mój browning.
HELENA
Ja go w tej szafie położyłam.
RUDOMSKA
To moja broń. Część mojego uzbrojenia.
OFICER
Więc wszyscy troje do niej się przyznajecie?
RUDOMSKA (wyjmuje z kieszeni drugi rewolwer)
Widzisz, dowódco, że to część mojego arsenału. Nie wierz tym dzieciom. Chcieliby mnie ocalić, przyznając się do posiadania tej cząstki. (W oczach oficera przygotowuje rewolwer do strzału) Patrz, mój syn swą jedyną lewą ręką nie mógłby tego zrobić, co ja robie z całą wprawą. Strzelać umiem, w lasach tutejszych wychowana, stara szlachcianka.
OFICER
Zobaczymy, wilczyco. Oddaj to z dobrej woli!