Strona:PL Stanisław Korab Brzozowski - Nim serce ucichło.djvu/76

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.
    ŚWIĘTO ZBOŻA.



    Oto jest święto zboża, oto jest święto chleba
    W mej wiosce, którą dzisiaj oglądam na nowo!
    Dokoła gwar radosny, a blask spływa z nieba
    Tak biały, że cień każdy barwi się różowo.

    Ze świstem sierp raz po raz w fali złotych kłosów
    Zanurza się i miga błyskawicą lśnienia;
    Dolina pełna ludzi, snopów i pokosów,
    I z każdą niemal chwilą obraz pól się zmienia.

    Uwijają się żeńce, wszędzie ruch i życie,
    A słońce, sprawca żniwa spokojny, wciąż płonie
    I pracuje bez przerwy, ażeby obficie
    Sok i słodycz we winnem nagromadzić gronie.

    O pracuj, stare słońce, na chleb i na wino,
    Karm człeka mlekiem ziemi i podaj mu czaszę,
    Z której zdroje boskiego zapomnienia płyną.
    Żniwiarze, winobrańcy! o, szczęsne dni wasze!