Strona:PL Stanisław Korab Brzozowski - Nim serce ucichło.djvu/16

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.
    ANIOŁ PAŃSKI.



    Łkają przeciągle dzwony nieszporne,
    Prosząc o ciszę dla zmarłych dzielnic;
    W mojej samotni, jakby z kadzielnic,
    Snują się zwolna mroki wieczorne.

    Prosząc o ciszę dla zmarłych dzielnic,
    Dziwna tęsknota łka w mojem łonie;
    W mojej samotni, jakby z kadzielnic,
    Mdlejących kwiatów snują się wonie.

    Dziwna tęsknota łka w mojem łonie;
    Słyszę pożegnań żałobne psalmy,
    Mdlejących kwiatów snują się wonie:
    Na trumnie więdną święcone palmy.

    Słyszę pożegnań żałobne psalmy,
    Oczy przysłania opona mglista,
    Na trumnie więdną święcone palmy:
    »Niech światłość świeci Jej wiekuista«.