Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Szkice estetyczne.djvu/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wyobrazić sobie idealne dzieło sztuki wyprane ze wszystkich nieistotnych dodatków. Ale byłoby to dziełem niepojętego dla nas jakiegoś „czystego ducha“, a nie człowieka z krwi i kości, ducha, którego możemy założyć tylko jako granicę, ale którego istnienia wyobrazić sobie nawet nie możemy.
W każdym więc dziele piękno przyjemnościowe lub użytkowe (lub brzydota tego samego rodzaju) pewne miejsce zajmować będzie, ale nie będzie ono (lub ona) istotą utworów sztuki, które charakteryzuje piękno drugie, formalne, czyste, abstrakcyjne, niezależne od życiowej treści utworu, jakkolwiek w procesie twórczym artysty tak ściśle z niem związane. O tem to pięknie mówi tak słusznie w swoim artykule „o ekspresyoniźmie“ Zbigniew Pronaszko. Problemem odtworzenia trzeciego wymiaru na płaszczyźnie, á propos czego wprowadza Pronaszko pojęcie „odtworzenia wyrazu przedmiotu“, pojęcie według nas zbyteczne i mylące, zajmiemy się na innem miejscu. W dziele sztuki chodzi o proporcyę danych: treści życiowych i treści formalnej i od tej proporcyi zależeć będzie wrażenie, które ono wywołuje.
Dla przeprowadzenia granicy faktycznej nie mamy żadnych kryteryów i wszystko jest zależne od subjetywnego odczuwania, szczególniej w tem miejscu szeregu (począwszy od tworów natury do dzieł sztuki najbardziej abstrakcyjnie, czyli formal-