Strona:PL Stanisław Brzozowski - Legenda Młodej Polski.djvu/585

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dowa-demokracya zeszła, a na który musi wrócić, grunt, na którym skupić się musi cała siła, cala myśl polska. Ale grunt ten zaznaczony jest tu symbolicznie, jest nim to, co jest rzeczywistem życiem, rzeczywistą siłą. Znamy określenie tej rzeczywistości: organizm pracującej Polski wobec świata. Wejść w ten organizm, myśleć jego potrzebami, przetwarzać wiążącą go moralną moc — tradycyę polską — w narzędzie jego wyższości, tak zarysowuje się sprawa. Tak właśnie. O to tu idzie: o tworzenie biologicznych, ekonomicznych zdolności i sił, o poleganie na tem tylko, co jest tą siłą, o zrozumienie, że wzruszeniowe promieniowanie ukształtowanej dziejowej psychiki, męczeńskie spalenie się jej — staje się siłą dziejową jedynie przez biologiczno-ekonomiczną potęgę. W imię narodu i dla narodu — trzeba mieć wolę.
Dzisiejsza narodowa-demokracya i przeciwstawiające się jej narodowe kierunki — są dwoma formami jednego i tego samego załamania.
Narodowa-demokracya, przyjmując za podstawę psychikę tradycyjną, szuka sil, jakiemi rozporządza ona: znajduje je w interesach warstw, które uważają Polskę za swój stan posiadania: stąd siłą staje się życie polskie, o ile linii tych interesów nie przekracza.
Romantyzm narodowy pragnie przekształcić w siłę niezależną od ekonomii i biologii przywiązanie do wiążącej uczuciowo tradycyi.
Tu i tam mamy do czynienia z tym stanem zawieszenia, nierozwinięcia woli, na jakim, zatrzymał się Wyspiański. Z jednej strony przyjmuje się za stan trwały, niezmienny, ukształtowanie jakiejkolwiekbądź rzeczywistości, z drugiej nie rozumie się symbolicznego