Strona:PL Sofokles - Tropiciele (tłum. Bednarowski).djvu/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.



Komizm.

Jeszcze słów kilka o „Tropicielach“ jako dramacie satyrowym w ściślejszem znaczeniu scenicznem. Mimowoli nasuwa się pytanie, jak więc spełnili „Tropiciele“ swoje zadanie jako dramat satyrowy w znaczeniu scenicznem, a zatem jako czwarta część tetralogii, albo powiedzmy w odniesieniu do Sofoklesa jako część czwarta po trzech tragedyach? Czem zatem owo wysokie napięcie dramatyczne, wywołane u widzów wrażeniami odegranych tragedyi, zostało rozbrojone, czyli innemi słowy: gdzie i jakiego rodzaju jest element komiczny w „Tropicielach“. Lwia częśc komizmu przypadała najprawdopodobniej na niezachowaną część drugą dramatu, jak to słusznie zauważył Hunt, w której Sofokles przedstawił podstępnego, dowcipnego Hermesa i rozgniewanego Apollina. Z jednej strony młode chłopię, którego bronią kitara, z drugiej „do nocy podobny“ strasznymi, nie chybiającymi pociskani uzbrojony Apollo, a koniec: broń znika z bark Apollina, bo i tę mu sprzątnął przebiegły Hermes. Z pewnością scena ta musiała rozweselić widzów. Lecz są to tylko przypuszczenia na podstawie hymnu homerowego i wogóle wzmianek u poetów starożytnych. Przypatrzmy się odnalezionym fragmentom. Sama postać satyrów wzbudzała wesołość: ich strój, ich ruchy rozweselały widzów, a musiały one być bardzo żywe, jak wypada nam wnosić z ich śpiewek, w których pełno wykrzykników, nawoływań, przezwisk i dosadnych wyrażeń np. chór pierwszy w. 58. nn, niestety mocno zniszczony — Dalej Sylen dający rozkazy: przy pomocy węchu jak psy węszcie w powietrzu i na ziemi! Satyry słuchają. Wyobraźmy sobie teraz całą tę zgraję w rozmaitych pozycyach na ziemi, a następnie rozmowę trzech części chóru z pewnej odległości, ich radość z powodu znalezienia zguby, lecz zaraz ździwienie i strach z powodu w tył idących śla-