Strona:PL Schneider W sprawie Piasta.pdf/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tajny Άνάϰτων παίδων, których jedni mienili Dioskurami, a drudzy Kuretami lub Kabirami[1]. W Amfissie znowu focyjskiej czczono tę parę Władców (Άναϰτες) pod postacią chłopców obok bóstw bezimiennych ϑεοί μειλίχιοι. Wiemy zaś z Tucydydesa (1, 126), że Ateńczycy obchodzili największe święto Διάσια na cześć Zeusa Mejlichiosa, w którym, jak wykazałem gdzieindziej[2] — należy uznać smoka. Trzeba więc w owych „władcach“ czy Dioskurach, jak sama nazwa za tem przemawia (Διόσϰουροι = Διός ϰούροι), szukać potomków Zeusa Mejlichiosa, podobnież smoków i wężów. Co do Kabirów w orgiach czyli misteryach samotrackich, to dobrze wiadomo, że byli oni — jak Dioskurowie — dwoma możnemi bóstwami opiekuńczemi zwłaszcza żeglarzy i że ich miano wywodzi się z fenickiego Kabirim, co równa się ich oficyalnej nazwie μεγάλοι ϑεοι[3]. W gościach Piastowych, w tych dwu przybyszach (hospites), którzy postrzygli Ziemowita, domyślam się owych „możnych“ i „wielkich" Dioskurów = Kabirów, wysłańców smoka i samych smoków, w przybranej ludzkiej postaci.

Między postrzyżynami a kultem smoka także i w samotrackich obrzędach istnieć musiała niechybnie pewna wspólność i łączność, jak widać choćby z nazwania wyspy od smoka i z tego szczegółu znamiennego, że jeden z Kabirów zwał się wyraźnie Άξιόϰερσος, „godnie strzygącym“. Znany w dziejach religii szamanizm, uprawiany dziś jeszcze u Tatarów, Mongołów, mieszkańców Syberyi, Chińczyków i t. d., polega mojem zdaniem na tejże samej, co u pierwotnej ludności Grecyi i Słowiańszczyzny, zasadzie chtonicznych wierzeń w boga Samana, czczonego niegdyś na Wschodzie pod kształtem smoka, oraz na kulcie przodków-herosów, wcielonych w smoki. Jak w trackim kulcie wężowym Zamolxysa, lub w greckim Asklepiosa i Trofoniosa, tak w szamanizmie chtoniczne wróżby ze snów należą do tajemniczych funkcyi kaplana, lekarza, czarownika i zaklinacza w jednej osobie. Dodam, że bóg litewski Audrimpos był przedstawiany w postaci węża z ludzką głową, kapłani jego nosili węże przy sobie i mieli sposoby leczenia od ich ukąszen; w Audrimpie czczono siłę wód użyźniającą, twórczą[4].

  1. Zob. Schoemann-Lipsius: Gr. Alt. II, 413 i nast.
  2. Pauz. 10, 38, 7.
  3. Eos t. XI (1905) str. 112—114.
  4. Majewski w przyt. rozpr. nr. 113—115.