Strona:PL Schneider W sprawie Piasta.pdf/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

synów i tam odprawiali postrzyżyny, nazwane przez Plutarcha prastarym zwyczajem[1].
Spółka Apollo-Herakles, o której mowa przy tym obrzędzie, wyparła spólkę poprzednią Pozejdon-Tezeus, co dawno już zauważano. Zwłaszcza w Atenach, stolicy państwa przeważnie morskiego, musi uderzyć brak wybitniejszych śladów kultu, oddawanego starojońskiemu Pozejdonowi. Pierwotnie był on nie tylko bogiem morza, lecz wogóle wszelkich wód, pochodzących ze źródeł, rzek i jezior; jako agrarne bóstwo φυτάλμιος wyobrażał więc wodę, żywioł użyźniający ziemię i wszystko, co na niej rośnie. Otóż jemu lub jego podwładnym bóstwom rzecznym, darzącym także włosów porostem, składali dojrzewający młodzieńcy ofiarę ze swych włosów. Wybitny przykład mamy w Iliadzie Homerowej (23, 141 i nast.), gdzie Achil odcina i daje do rąk martwego Patrokla swe płowe zwoje, które starannie pięlegnował dla rzeki rodzinnej Spercheja; dla niej bowiem ślubował ojciec Peleus postrzydz Achila, gdy on szczęśliwie wróci do domu.

Tak w Atenach, jak w Delfach, skąd kult Apollina πατρώος do Aten wtargnąl, panował przedtem kult Pozejdona i matki ziemi. W Delfach wcielił się kult przedapollinowej wyroczni w syna ziemi, w smoka Pytona, w Atenach zaś w Pozejdona-Erechteusa, któremu cześć oddawano jako wężowi wraz z Atena i ustanowiono dla nich wspólne kaplaństwo w rodzie Butadów[2]. Herakles nie występuje jako tepiciel szeroko niegdyś w Helladzie rozpowszechnionej czci wężów czyli smoków, on tylko świat oczyszcza od wrogich ludziom potworów; w przeciwnym bowiem razie według najstarszych kosmologicznych i teogonicznych mitów nie mógłby sam, na równi z Kronosem i Dzasem, uchodzić za powstałego z wody smoka[3]. Na wielu miejscach czczono go jako herosa, a wiadomo, że kult herosów równa się czci oddawanej zmarłym przodkom, przebywającym w podziemiu. Homer go nie zalicza do bogów, nawet go nie uznaje herosem w pomienionem znaczeniu. Herodot (2, 44). znowu radzi sobie w ten sposób, że dwojakiego rodzaju rozró-

  1. Teofr. Char. roz. 21, Plut. Tez. 5
  2. Por. Wilamowitz: Aristoteles u. Athen II, 37 i 128; Rohde: Psyche (wyd. 1.) str. 125 i nast.
  3. Diels: Die Fragm. d. Vorsokr. str. 493 i 507.