Ta strona została przepisana.
spostrzegą, że dał mi zlecenie. Dlatego odwrócił się do mnie plecami, poleciwszy temu mądremu i nadzwyczajnemu dziecku, aby namalowało obrazek, przedstawiający jego przykre położenie. Pobiegnę i przywołam pomoc dla niego i jego plemienia.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/31/Kipling_-_Takie_sobie_bajeczki_page_111.png/330px-Kipling_-_Takie_sobie_bajeczki_page_111.png)
I nie zapytawszy nawet Taffy o drogę, pomknął, jak wiatr, przez zarośla, z korą brzozową w ręku, a Taffy, ogromnie zadowolona, usiadła na murawie.
— Co robiłaś, Taffy? — zapytał Tegumai.