Strona:PL Rosny - Vamireh.djvu/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
I.
Noc wojownicza.

Działo się lat temu dwadzieścia tysięcy.
Biegun północny zwracał się podówczas ku jednej z gwiazd Łabędzia.
Na równinach Europy Mamut już dogorywał zaś wędrówka wielkich drapieżców do krainy Światła i pochód reniferów do kraju Lodów zbliżały się ku końcowi. Żubry bawoły i jelenie pasły się na rozłogach leśnych i sawanach. Olbrzymi niedźwiedź od czasów niepamiętnych wygasł już był w głębiach jaskiniowych.
Ludzie europejscy, wielkie długogłowcy, rozsiedli się byli od Bałtyku do morza Śródziemnego, od Zachodu do Wschodu. Bardziej zadomowieni w jaskiniach, aniżeli przodkowie ich z epoki Solutryjskiej1), byli jednak jeszcze koczownikami; przemysł ich dosięgał już wysokiego stopnia rozwoju, sztuka wywierała wpływ łagodzący obyczaje.
Nieśmiałe jeszcze lecz wierne zarysy, szkice, kreślone kruchym rylcem, były objawem walk ducha, wydzierającego się zpod władzy bydlęcych popędów w krainę marzeń. Później, za zbliżeniem się azyjatyckiego najazdu, sztuka owa