Strona:PL Rosny - Vamireh.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stęp nie mógł się był zrodzić.... Jedynie tylko spory miłosne i wzajemne współubieganie się barwiło niekiedy ziemię krwią mężczyzny, przez innego mężczyznę przelewaną..
Po uczcie i wykończeniu strojów rozpoczęła się praca kobiet oraz tych z pomiędzy mężczyzn, którzy nie mieli brać udziału w łowach dnia owego. Ileż to granic przebył już był mózg ludzki w państwie umysłowości od czasów krzemienia Thenaj’skiego[1], od epoki milczących małpoludów, kiedy na łonie fauny ukazał się był szeleński przodek rodzaju ludzkiego: podział pracy i tradycyja posługiwania się narzędziami, uznanie zwierzchnictwa przyrody, płodna organizacja sił ludzkich, zaczątki sztuki!..

Niektórzy cienką igłą z uszkiem zszywali skóry, poprzekłówane naprzód kamienną przekałaczką. Inni przy pomocy gładyszek i skrobaczek czyścili skóry świeże; jeszcze inni — na kamiennych albo drewnianych wzniesieniach, oprawiali siekiery, noże, piły, świdry. Dzięki cudownej zręczności i cierpliwości w ociosywaniu kamieni drobnemi płatkami, ukazywały się powoli ostrza i szpice, bardzo rzadko zaś pracownikowi, obeznanemu z materyjałem, posiadającemu nabyty przez długą wprawę dar zgadywania, nie

  1. Najpierwsze, najbardziej nieokrzesane ślady ludzkiego przemysłu, przypisywane pewnego rodzaju małpoludom, poprzednikom naszych przodków z epoki szeleńskiej.