Strona:PL Rolland - Clerambault.djvu/088

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ale usłużna inteligencja wmawia w niego natychmiast, że te uczynki są piękne, chlubne i że wypełnia je dobrowolnie. W jednym i drugim wypadku inteligencja wie, jak ma postępować. Jest zawsze do naszego rozporządzenia, jeżeli chcemy w istocie, aby nam powiedziała prawdę. Ale my się tego wystrzegamy. Unikamy być z nią sam na sam. Urządzamy się w ten sposób, by się spotykać z nią tylko na miejscu publicznem i zadajemy jej pytania tonem, który z góry nakazuje odpowiedzi... — Ostateczniemimo to wszystko, ziemia odbywa dalej swoje obroty, e pur si muove, prawa światowe wypełniają się, a umysł wolny je widzi. Wszystko inne jest marnością: namiętności, wiara szczera lub udawana, są tylko zabarwionym wyrazem konieczności, która ciągnie ku sobie świat, nie troszcząc się o nasze bóstwa: rodzinę, rasę, ojczyznę, religję, społeczeństwo, postęp... Postęp? Co za wielkie złudzenie! Czyż ludzkość nie jest poddana prawu poziomu, które nakazuje, aby, gdy się go przekracza, otworzyła się klapa i zbiornik się wypróżnił?... Rytm katastrofalny... Szczyty cywilizacji i upadek. Idzie się w górę... Potem daje się nurka...
Perretin spokojnie odsłaniał myśli swoje. One nie były przyzwyczajone ukazywać się nagie, ale zapomniały, że mają świadka i jak gdyby były same, odkrywały się. Były nadzwyczaj śmiałe, jak są często myśli wielkiego polityka, nie zmuszonego do czynów i nie pragnącego tego wcale: wprost przeciwnie. Clerambault, przerażony, słuchał go z otwartemi ustami; niektóre słowa oburzały go, inne ściskały mu serce, doznawał zawrotu głowy, ale zapanował nad swoją słabością aby nic nie uronić z głębin, jakie się przed nim otwierały. Zadawał szybkie pytania przyjacielowi, który zadowolony w swej dumie,