Oj nie wrócę już do ciebie więcéj,
A chcesz wiedzieć dla czego, dziewczyno?
A chcesz wiedzieć dla czego?
Kiedym ja stał pod twojém okienkiem,
Toś ty miała inszego, dziéwczyno,
Toś ty miała inszego!
![\relative b' {
\set Staff.midiInstrument = "flute"
\key a \major
\time 3/4
\autoBeamOff
a8 cis a4 e | cis8 d e4 fis8 gis | e2 r4 | a8 cis a4 e8 [d]
\break
cis8 d e2 | e8 gis b4 e | d8 d d b gis e | e gis b4 cis | gis8 b a2
\bar "|."
}
\addlyrics {
Kie -- dych ja szedł od mo -- jéj dziew -- czy -- ny,
świé -- cił mie -- siąc wy -- so -- ko;
o -- na za mną pię -- knie po -- glą -- da -- ła,
je -- śli ja już da -- le -- ko.
}](http://upload.wikimedia.org/score/7/b/7b9x58kcoeoxwzdquvxdu22eds536gh/7b9x58kc.png)
Kiedych ja szedł od mojéj dziewczyny,
Świécił miesiąc wysoko;
Ona za mną pięknie poglądała,
Jeśli ja już daleko.
Nie odszedłem jeno na pół drogi,
Ona za mną wołała:
Nawróćże się ty, mój kochaneczku,
W czemżech cię rozgniewała?
Nie będzie mnie głowiczka bolała,
Choć mnie se ty nie weźmiesz,
Alebych się rada dowiedziała,
Którą se ty powiedziesz.
Powiedziesz se w białym czépieczku,
A będzie ci płakała;
Ja se pójdę w zielonym wianeczku,
A będę się śpiewała.
Miałeś czekać na wysokiéj górze,
A tyś czekał na dole;
Jeśli ty masz smutne serce ku mnie,
Mam ja ku tobie wesołe.

Kiedym jechał do swéj Kasi,
Świécił miesiąc wysoko.
Ujechałem czworo stajań,
Ona za mną wołała:
A wróćże się, pocieszenie,
Czémże ja cię zgniewała?
Zgniewałaś mnie, zgniewała,
Boś mi gęby nie dała.
A jakżem ci miała dać,
Kiej mi broni moja mać?