Strona:PL Roger - Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku.djvu/67

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 66 —


118.
z p. Gliwickiego.
 
\relative c' {
\set Staff.midiInstrument = "flute" 
\key d \minor
\time 3/4
\autoBeamOff
a'8 a d4 e | d8 a f4 a | f'8 g a4 a | g8 e cis4 e | f8 a e4 d | cis8 a gis4 a | f'8 a e4 d | cis8 a gis4 a 
\bar "|."
}
\addlyrics { 
Za U -- jaz -- dem czar -- na ro -- la,
za U -- jaz -- dem czar -- na ro -- la,
już trzy la -- ta nie o -- ra -- na,
już trzy la -- ta nie o -- ra -- na.
}
\midi {
\tempo 4 = 120 
}


Za Ujazdem[1] czarna rola,
Już trzy lata nie orana.

Na téj roli biały kamień,
Krasna panna siedzi na nim.

Przyszedł ku niéj cudzoziemiec:
Krasna panno, daj mi wieniec! —

Jakóżbym ja wieniec dała,
Kiech się ojców nie radziła? —

Otruj brata rodzonego,
Idź do sadu wiśniowego.

Urwij listek z jadu jego,
A zamocz go do śklenicy.

A zamocz go do śklenicy,
A postaw go do piwnicy.

Już braciszek z wojny jedzie:
Siostro moja, pić mi się chce.

Idź ty bracie do piwnicy,
Masz tam piwko we śklenicy. —

A brat pije, z konia leci:
Siostro moja, dbaj na dzieci! —

Jakóżbym ja na nie dbała,
Kiech ja jeszcze nie słyszała? —

Otrułaś brata rodzonego,
Otrułabyś mię samego.




119.[2]
z p. Lublinieckiego i Strzeleckiego.
 
\relative c' {
\set Staff.midiInstrument = "flute" 
\key c \major
\time 4/4
\autoBeamOff
e4 \mark \markup { \italic \small  { Andante. } } g c c | g f f (e) | e2 \fermata r2 | c'4 e e c | e d d b | c a a a | a g g f | e g c e | e d d4. (c8) | c2 r2 
\bar "|."
}
\addlyrics { 
Czar -- na ro -- la, bia -- ły ka -- mień,
czar -- na ro -- la, bia -- ły ka -- mień,
O -- po -- lan -- ka sie -- dzi na nim,
O -- po -- lan -- ka sie -- dzi na nim.
}


Czarna rola, biały kamień,
Opolanka siedzi na nim.

Siedzi, siedzi, lamentuje,
Białe rączki załamuje.

Przyszedł do niéj cudzoziemiec:
Moja panno, daj mi wieniec!

Jabym ci go chętnie dała,
Gdybym się brata nie bała. —

Otruj, otruj brata swego,
Będziesz miała mnie samego.

Bym wiedziała czém go otruć,
Boże odpuść, czém go otruć? —

Idź do sadu wiśniowego,
Znajdziesz gada zjadliwego.

I usiekaj drobniuteczko,
I ugotuj prędziuteczko.

I wyléj go do śklenicy,
I wynieśże go do piwnicy.

Brat przyjedzie do Wiśnice:
Siostro, siostro, pić mi się chce!

  1. Ujazd (Ujest), miasteczko górnoszląskie.
  2. Porównać: u Konopki, P. l. Kr. str. 125, Kolberga P. l. P. I. str. 115, Pieśni w. znad Dźw. (ks. III.) str. 45, i P. w. znad Niemn. i Dźw. str. 66 LX.