Strona:PL Roger - Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku.djvu/234

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 233 —


O mój miły majeranie,
Siewałach cię po zagonie;
Któż cię teraz siewać będzie,
Kiéj mnie ta nie będzie?

Jeszcze była młodsza siostra,
Jeszcze roczku nie dorosła,
Toć go siewać będzie,
Kiedy mnie tu nie będzie.




472.[1]
z p. Bytomskiego.

Co to za wesele,
Co ludzi nie wiele,
Jeno odrobina,
I sama rodzina.

Rodzina, rodzina,
Marnie wyginęła.
Brata mi zabili,
Siostra utonęła. —

Brata mi zabili
Na wojnę idący,
Siostra utonęła
Wianka szukająca.




473.[2]
z p. Oleskiego.

Ten Zębowski zamek
Stoi w dolinie,
Płacze tam dziéweczka,
Nie wiem co jéj jest.

Płacze ona, płacze
Swojéj urody;
Miała złoty wianek,
Spadł jéj do wody.

Nie płacz, ty dziéweczko,
Nie płaczże ty oń,
Mam ja dwóch łabętów,
Popłyną ci poń.

Jeden p’ada: Nie popłynę,
Bobych utynął.
Drugi p’ada: Ja popłynę,
Choćbych miał zginąć.

Łabęt płynie, wianek tynie
Do samego dna:
Aleś już ty, dziéweczko,
Wianka nie godna.

Jach go godna, jach go godna,
Tyś go niegodzien,
Toż go weź z mojéj głowy,
Włóż go na ogień.




474.[3]
z p. Opolskiego.

Ta Daniecka wieś
Stoi w dolinie,
Płacze tam dziéweczka,
Nie wiem co jéj jest.

Płacze ona, płacze
Swojéj urody;
Miała złoty wianek,
Spadł jéj do wody.

Pójdę ja się, pójdę
Tych rybek pytać,
Jeźli nie widziały
Wianeczka pływać.

Widziały, widziały,
Ale już nie cały,
Już cztéry kwiateczki
Z niego wyleciały.




  1. Od P. Lompy. Takaż sama u Konopki P. l. kr. str. 107.
  2. Porównać pieśń 57.
  3. Porównać pieśń 88.