Strona:PL Roger - Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku.djvu/174

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.
    — 173 —


    346.
    z p. Strzeleckiego.

    Prawdę ludzie mają,
    O tobie gadają,
    Że ty nie chcesz nic robić.

    Nie wierz ty, syneczku,
    Nie wierz ty,
    Przyjdź ty jutro rano.

    Jak ja rano wstaję,
    Krowiczki wydoję,
    I na pole żenę. —

    A on przyszedł w połednie, —
    Jego milusinka
    Z łóżka wybiegnie.

    Prawdę ludzie mają,
    O tobie gadają,
    Że ty nie chcesz nic robić.




    347.
    z p. Lublinieckiego.

    Dziewczyno, dziewczyno,
    Z czarnemi oczami,
    Oj! z takiemi jako ja
    Pójdziemy do gaja.

    Pójdziemy do gaja,
    Z gaja do brzeziny;
    Nie będę ja z tobą,
    Będzie ze mną inny.

    Diewczyno ze Szląska,
    U trzewiczka stążka,
    A na szyi korale,
    Zęby jak szynale.[1]

    Tyści mi kawaler,
    Cóż z twojéj prywaty!
    Na nic cię nie użyć
    Do żadnéj ochoty.

    Sam i własnéj woli
    Nie poradzisz sobie,
    Zawstydzić się musisz,
    Gdy stanę przy tobie.




    348.
    z p. Pszczyńskiego.

    Gdyż mię ma maciczka chowała,
    Miłośnie się mi uśmiechała.
    Dziwna rzecz że inni,
    Że mnie z tego wzieni;[2]
    Śmieje się na mnie niegdy inny.

    Gdyż mię po wodziczkach wodziła,
    Każdą godzinę za mną chodziła.
    Dziwna rzecz że inni,
    Że mię z tego wzieni;
    Teraz za mną chodzi niekto inny.

    Gdyż ja bez chodniczek chodziła,
    Sama mię za rączkę wodziła.
    Dziwna rzecz że inni.
    Że mię z tego wzieni;
    Teraz mię za rączkę wodzi inny.

    Gdym na jéj klinie jadowała,
    Jak mi moję twarzyczkę głaskała!
    Dziwna rzecz że inni,
    Że mię z tego wzieni;
    Teraz mię głaskuje niekto inny.




    349.
    z p. Raciborskiego.

    Siadł on na koniczka,
    Nóżki do strzemienia:
    Powiedz mi, dziéweczko,
    Jakie masz sumnienie?

    Mamci ja sumnienie,
    Możesz dobrze wiedzieć,
    Kiejś mnie się nie myślał wziąść,
    Było mi powiedzieć.

    1. Szynal, gwoźdź do obijania szyn kołowych.
    2. Wzięli.