Strona:PL Robert Louis Stevenson - Wyspa Skarbów.djvu/078

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

oddziaływa niekorzystnie na jego zdrowie, więc stary wilk morski chciałby otrzymać miejsce kucharza na okręcie, aby znów pojeździć po odmętach. Przywlókł się tu rano na kulach, żeby, jak mówi, poczuć zapach słonego powietrza.
Wzruszyło mnie to niezmiernie — i sądzę, że pan również byłby przejęty — więc ze szczerego współczucia zwerbowałem go prosto z mostu na kucharza okrętowego. Nazywa się Długi Jan Silver i jest pozbawiony jednej nogi, co wszakże uważam za chlubę, gdyż postradał ją w służbie ojczyzny pod dowództwem nieśmiertelnego admirała Hawke. Za swe zasługi nie otrzymuje zgoła wynagrodzenia; wyobraź sobie pan, kochany panie Livesey, jaka to czarna niewdzięczność cechuje wiek i społeczeństwo, w którem żyjemy.
No, mociumpanie, myślałem, żem znalazł tylko kucharza... aliści wnet potem jak z pod ziemi wyrosła mi cała załoga! Przy pomocy Silvera zebrałem w ciągu dni kilku zastęp starych marynarzy, najwytrawniejszych, jakich można sobie wyobrazić; na pierwszy rzut oka mogą się nie podobać z wyglądu, lecz z twarzy poznać można chłopców wzorowych, krzepkich i nieulękłych.
Długi Jan odprawił także dwu majtków z liczby sześciu czy siedmiu, których umówiłem poprzednio. Dowiódł mi, że są to nowicjusze, nieobeznani z wodą morską, którzy w razie poważnego niebezpieczeństwa byliby nam jeno kulą u nogi.
Jestem w pełni zdrowia i dobrej myśli. Jem jak wół, sypiam twardo jak kamień; jednego mi tylko braknie do szczęścia, a mianowicie bym już nareszcie posłyszał turkot podnoszonej kotwicy i dreptanie