Strona:PL Reid Jeździec bez głowy.pdf/218

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
LXXI.  Ostatni świadek.

Po upływie dziesięciu minut męczącego wyczekiwania w stepie ukazało się trzech jeźdźców: Kasjusz Calchun, Zeb Stamp i jeździec bez głowy. Chociaż wszystkim było wiadomem, że jeźdźcowi temu odcięto głowę, mimo to, zjawienie się jego przejęło obecnych zgrozą. Nikt nie śmiał mówić. Chwila była uroczysta. Lecz oto ci trzej stanęli na placu: dwóch zeskoczyło z siodeł na ziemię, trzeci pozostał martwy, wyprężony. Kasjusz Calchun natychmiast zmieszał się z tłumem.
— Oto świadek, którego nieme zeznanie rzuci snop światła na tę pogmatwaną sprawę, — rzekł Stamp, przyciągając tragicznego jeźdźca przed stół sędziowski. — Spójrzcie na niego!
W tej chwili rozległ się krzyk rozpaczy: — Boże! To on! — i z tłumu wyszedł ojciec Henryka, nieszczęsny Woodley Pointdekster. Ale zaledwie postąpił parę kroków, gdy zachwiał się i opadł na ramiona pobliskich osób, które go wyprowadziły. Jednocześnie prawie rozległ się krzyk Luizy, jednak pozostawiono ich oboje na dziedzińcu sądowem do rozstrzygnięcia sprawy.
Tymczasem Zeb Stamp zaczął zeznawać.
— Wróciwszy z polowania, dowiedziałem się, że został zabity młody Pointdekster i że o zabójstwo posądzony jest łowca mustangów. Byłem przekonany, że Gerald nie mógł popełnić zbrodni i natychmiast pojechałem do niego, do Alamo, ale w domu go nie zastałem. Gdy zacząłem rozma-