Strona:PL Reid Jeździec bez głowy.pdf/143

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Żartujesz sobie, Plutonie. Oto zanieś tę dzicz do kuchni i powiedz mi, gdzie jest miss Luiza.
— Jestem tutaj, mister Stamp — rozległ się znajomy głosik z werandy i po chwili stary myśliwy witał piękną kreolkę serdecznem uściśnieniem dłoni.
— Widzę, — rzekł Zeb Stamp, patrząc w zamglone łzami jej oczy, — że Pluton powiedział mi prawdę. Nie chciałbym powiększać cierpienia pani, ale jednocześnie pragnąc pomóc państwu w odszukaniu Henryka, proszę o szczegóły tej bolesnej sprawy.
Luiza opowiedziała wszystko od początku, przemilczając tylko spotkanie swe w ogrodzie i wynikłe potem nieporozumienie pomiędzy Henrykiem a Geraldem. Nadmieniła przytem, że podejrzanym o dokonanie zabójstwa Henryka jest Maurice Gerald.
— To kłamstwo nikczemne! — krzyknął Stamp oburzony do głębi. — Gerald nie mógł popełnić czegoś tak potwornego. Sam byłem świadkiem, jakie miał zawsze uznanie dla brata pani. Nie lubił tylko, nie wiadomo za co, Kasjusza Calchun, ale Henryka nie mógł zabić. Chyba, gdyby wynikło pomiędzy nimi jakie nieporozumienie...
— O nie, nie! — zaprzeczyła Luiza, zdradzając bezwiednie swą tajemnicę. — Henryk szybko pogodził się z Mauricem...
— Więc zaszło coś pomiędzy nimi? — ze zdziwieniem spojrzał Stamp na Luizę. — Nadmieniła pani o zgodzie, więc musieli mieć jakąś awanturę?