Strona:PL Puszkin Aleksander - Eugeniusz Oniegin.djvu/76

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została przepisana.

    Czy po wiosennej trawie mkną,
    Czy spoczną w zimie na kominku;
    W salach, gdzie tańców rządzi szał,
    Nad morzem, na granicie skał...


    XXXIII.

    Pamiętam morze burzą wrzące,
    Jak się przez zazdrość ból mój wzmógł,
    Patrząc, jak fale biegły drżące
    Spocząć z miłością u twych nóg...
    Jakżem ja pragnął wraz z falami
    Dotknąć się miłych nóg ustami!
    Śród uciech młodych moich dni,
    Gdy milion żądz szalało w krwi,
    Nigdym nie pragnął z taką męką
    Całować lica młodych dziew,
    Gorących ust ich chwytać wiew,
    Dotykać piersi drżącą ręką —
    Nigdy namiętnej burzy znak
    Nie targał duszy mojej tak!


    XXXIV.

    Myśl za wspomnieniem innem goni,
    Czasem się snom porywać dam:
    Szczęśliwe strzemię trzymam w dłoni
    I zgrabną nóżkę w palcach mam!
    Znów kipię w słodkich snów zamęcie,
    Znów czarodziejskie to dotknięcie