Strona:PL Puszkin Aleksander - Eugeniusz Oniegin.djvu/158

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

I o »minionem« duby pleść,
Dosyć!... Odnajdźcie nową treść!«
— Masz słuszność! Pewnie nam pokażesz
Maski, kindżały z dawnych lat,
I odnowiwszy stary grat,
Myśl »nową« wskrzesić nam rozkażesz?
Czy tak, mój druhu? — Ale, ba!
»Panowie! ody pisać trza!


XXXIII.

»Według poważnej starej mody,
Gdy żył potężny przodków ród«...
— Co? uroczyste same ody!
Czy się nie zlękniesz czasem ód?
Zważ, ody tworzył i satyryk![1]
»Cudzego zdania« chytry liryk
Ma-li dla ciebie większy wdzięk,
Niż rymotwórców naszych jęk?
»Lecz treść elegii tchnie pustotą,
»Jej cel jest marny! Ody pisz,
»Bo oda wzniośle dąży wzwyż,
^Szlachetny cel ma«... Mógłbym o
Spór wzniecić, — ale spokój dam;
Po co dwa wieki kłócić mam?


XXXIV.

Wielbiciel sławy i swobody,
Z myślą burzliwych pełną nut,

  1. Mowa tu o Dmitriewie, autorze ody satyrycznej p. t. »Cudze zdanie«.