Strona:PL Puszkin Aleksander - Eugeniusz Oniegin.djvu/101

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została przepisana.

    Ziewając, kawkę z żoną pił,
    Zazdrości w sercu tłumił granie,
    Nie stawiał, aby chłodzić krew,
    Majątku — na waleta tref!


    XVIII.

    Gdy nas rozsądek pod sztandary
    Powoła swe, gdy w ciszy czas
    Zgasną namiętnych pragnień żary,
    Kiedy już tylko bawi nas
    Kapryśna żądza swym oddechem,
    Kiedy z spóźnionem serca echem
    Walcząc, tłumimy krwi swej ruch, —
    Wówczas nam jeszcze pieści słuch
    Cudzej miłości powieść słodka,
    W głębinach duszy ryjąc znak...
    Ach! inwalida stary tak,
    Kiedy wąsaczów młodych spotka,
    Słyszy w swej chacie armat ryk,
    O nowe boje pytać zwykł.


    XIX.

    Ale i młodość błąd milutki
    Posiada: nie ukryje nic;
    Nienawiść, miłość, radość, smutki,
    Wygada wnet z rumieńcem lic.
    Oniegin, niby inwalida
    W kochaniu, bada, jak się wyda