Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom II.djvu/129

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Tyś w naszych piersiach wzbudził przodków męstwo,
Helenów ciężkie Tyś zagoił rany.

Panie! dziś Twojej błagamy pomocy,
Ty wskaż nam drogę w pośród ciemnej nocy.
Niechaj z ponika wyschły zdrój wytryśnie,
Niechaj Twa lampa na niebie zabłyśnie.




Pan swoich wiernych ratuje w potrzebie,
Pan miecz wolności trzyma w swojej dłoni.
Waleczni Grecy, bierzcie się do broni,
Gwiazda nadziei już zeszła na niebie!

1 Marca 1823.