Przejdź do zawartości

Strona:PL Poezye Brunona hrabi Kicińskiego tom V.djvu/041

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Prawo gorycz złagodzić, smutek gasić umié,
Prawo nasienie złego, już w zarodzie stłumi.
Wzniosłe dzieła nagradza, błędny sąd poprawia
Szpetne bunty wstrzymuje, i karci besprawia,
I żółć pieniaczą skraca. Tak ustaw rozsądek
Zaręcza ludziom własność i cześć i porządek.





IX.



Jest-to w naturze ludzi, że zbytnia obfitość,
Rodzi niesprawiedliwość, i niechęć i sytość.





X.


Niedorosły chłopczyna wygląda jak dziecię,
Nim mu wywiedzie zęby pierwsze siedmiolecie,
A który drugie siedem lat przeżyje, taki
Już bliskiéj dorosłości okazuje znaki;
Po trzeciem siedmioleciu rozrasta się młody,
I meszek obsypuje młodzieńcze jagody,