Strona:PL Platon - Protagoras (1923).pdf/118

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.


Ani nie przytakujesz temu, o co pytam, ani nie zaprzeczasz?
— Sam, powiada, jedź dalej.
— O jedno tylko jeszcze, powiedziałem, chciałbym cię zapytać: czy ci się jeszcze, tak jak zrazu, wydają niektórzy ludzie skrajnie głupi i skrajnie odważni zarazem?
— Ty się lubisz sprzeczać i upierać, Sokratesie, powiada, żebym koniecznie ja odpowiadał. Zrobię ci tę przyjemność i powiem, że, mojem zdaniem, wobec tego, na cośmy się zgodzili, jest to rzecz niemożliwa.
XL — Stanowczo, powiedziałem, z żadnego innego powodu nie zadaję ci pytań o to wszystko, tylko pragnę się przyjrzeć, jak to właściwie jest z tą dzielnością i co to właściwie jest ta dzielność.
Wiem dobrze, że gdyby się nam to objawiło, to