Strona:PL Platon - Menexen 1856.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Jest przecież godną ta kraina, ażeby od wszystkich ludzi uwielbianą była, nietylko od nas; tak z wielu innych względów, jako z tego pierwszego i najwalniejszego, że jest Bogom miłą. Świadczy naszéj mowie zwada i rozsąd bóstw, które o nią spór wiodły[1]. Którą tedy Bogowie pochwalili, jakżeżby ta od przewszystkich ludzi sprawiedliwie sławioną nie była? Drugą przynależną jéj chwałą ta będzie podobno, że w czasie owym, w którym cała zienia wynurzyła, się na powierzchnią i różnorodne twory wydawała, zwierzęta dzikie i skoty, w tymże nasza niepłodzącą dzikich zwierząt i czystą od nich okazała się, wybrała zaś z istot i wyłoniła człowieka, który poznaniem przewyższa wszystkie inne i wyłącznie czci sprawiedliwość i Bogów. Wielkim dowodem twierdzenia, że ta kraina praojców tych poległych i naszych urodziła, w téj prawdzie, że wszelka rodzicielka dostatni dzierży pokarm, dla tego co na świat przyniosła. Czem wszakże wydaje się prawdziwa lub podrzucająca dziecię matka, niemająca zdrojów wyżywienia dla płodu. To też stawia ten dowód dostatecznie nasza ziemia i matka, jako rodzicielka ludzi: jedna bo z wszystkich i pierwsza

  1. Odnosi się do powieści mythicznéj, że Bogowie losami podzielali kraje, Attykę wybrali, Pallas i Pozeidon.