Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom II.djvu/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dzić, iż to wdzięczne oblicze chowa a kryie ino wielgie piękności y części w niey, których nie widzimy, tak iako widząc piękny a wspaniały wirzch sumnienney budowli, łacno iest osądzić, iż wewnątrz są piękne kownaty, sienie y alkierze, piękne stryszki a kabinety.“ Tak w wielu miescach ieszcze iawiła swoią piękność do niedawna, y w swoiem późnem wieku, a zwłaszcza w Iszpaniey, na zaślubinach pana y pani Sabaudzkich, tak iż podziwienie dla niey y dla iey cnót wyryło się tam na zawsze. Gdyby skrzydła moiego piora były dość krzepkie a rozłożyste aby ią wynieść aż do nieba, uczyniłbych to; przedsię są zbyt słabe, wszelako będę ieszcze o niei powiedał inędy. Tyle rzekę, iż była to barzo cudna niewiasta w swoiey wieśnie, swoiem lecie y iesieni, a ieszcze y w swoiey zimie, mimo iż miała wielgą mnogość utrapień y dziatek.
Gorsza iest, iż Włochowie, pogardzaiąc białą głową, która miała wiele dzieci, nazywaią ią scrofa, to znaczy maciora; wszelako te, które wydaią dziatki piękne, dzielne y szlachetne, iako uczyniła owa xiężniczka, warte są chwały y nie są godne tego imienia, ba radniey imienia wybranych od Boga.
Mogę tutay wykrzyknąć: co za osobna y szczególna niestateczność świata, iż rzecz, która iest naylżeysza y nabarziey odmienna, to iest piękna, biała głowa, przedsię czasowi samemu daie opór! To nie ia powiedam; byłbych barzo nierad to rzec, szanuię bowiem wysoce stałosć niektórych białych głów y nie wszytkie są tak niestałe: zasię od inego wziąłem to wykrzyknienie. Przytoczyłbych rad y panie cudzoziemskie, równie iako nasze francuzkie,