Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom II.djvu/202

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

iako że iuż dawała y zbyła się tego co prawica ma dopiro oddać; wżdy y to się przyczynia iż nie lęka się bydź zwizytowaną abo oskarżoną dla iakieyś oznaki a szczyrby; takoż lepiey zna sekretne drogi ku spełnieniu swoich chuci. Zresztą dziewica lęka się tego pirszego szturmu do iey prawiczeństwa, bywa on bowiem niektórym barziey omierzły a boleśny aniżeli ucieszny a słodki; czego wdowy nie lękaią się, lecz skłaniaią się k’temu barzo przychylnie, chociaby szyrmierz był z naytęgszych. Wżdy ta lubość iest przeciwna do wielu inych, w których barzo często za pirszym razem można się nasycić y łacno ich poniechać; wszelako w tey skłonność do powtarzania wzmagi się ciągle. Dlatego wdowa, daiąc mniey y daiąc częściey, iest w tym sto razy szczodrzeysza niźli prawica, którey przychodzi opuścić komuś swoią naydrogszą rzecz, o czyn po stokroć myśl iey przychodzi. Dlaczego, konkluduie królowa, radniey zwracać się do wdowy iako do panny, ile że łacniey przychodzi ią zwieść a skłonić k’sobie.

ARTYKUŁ PIRSZY.
O MIŁOŚCI NIEWIAST ZAMĘŻNYCH.

Owo teraz, aby podiąć a wywieść racyie mistrza Bokacyusza y rozpatrywać ie conieco y pouradzać nad niemi, wedle rozpraw iakie słyszałem nad onym przedmiotem z ust barzo godnych szlachciców y dam, barzo w rzeczy doświadczonych, powiedam: niema żadnego wątpienia, iż kto chce naleźć rychłe ukontentowanie w miłości, temu należy się zwrócić ku białym głowam mężatym, w czym