Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom II.djvu/175

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bydź lżone a okrzykiwane za k...wy: niekiedy bowiem słowa obrażaią gorzey niż uczynki.
Sylla[1] nigdy nie chciał przebaczyć miestu Atenom, póki ich nie obrócił w perzynę od góry do dołu, nie za uporczywość z iaką mu stawiały czoło, ieno dlatego, iż tameczni mieszkance na murach pisali nań haniebne rzeczy y dotknęli do żywa cześć iego żeny Metelli.
W niektórych miescach po świecie, których nie nazwę, przy utarczkach a obleganiu fortyc, żołnirze hańbili sobie iedni drugim cześć dwóch swoich zwierzchnych xiężniczek, aż zgoła gadali sobie wzaiem: „Twoia dobrze wytrząsa zadkiem. — A twoia zasię nie, boby się iey ozłeciał.“ Dla tych przezwisk a uszczypków, xiężniczki podżegały swoich ludzi, aby mścili się a czynili okrucieństwem, by y dla inych powodów, iako widziałem.
Słyszałem, iż główna przyczyna, dla którey królowa[2] węgierska nabarziey zażegła one piękne ognie w Pikardyey y inych stronach Francyey, to był appetyt na paru pyskaczy a omówców, którzy gwarzyli pospolicie o iey miłościach, y śpiewali w głos y wszędzie gdzie mogli:

Hey, hey, szczyra krowa
Węgierska królowa!

piosenkę, wierę, szpatną y sielnie trącącą pastuchem y chamem.

Katon nigdy nie mógł cirpieć Cezara, od czasu gdy stało się tak: kiedy byli w senacie y radzono przeciw Katylinie y iego sprzysiężeniu y podeźrzewano Cezara, bawiącego podczas na oney radzie, przyniesiono do rze-

  1. Plutarch, Sylla, cap. XXX.
  2. Królowa Marja Węgierska, wielkorządczyni Niederlandów i siostra Karola V-tego.