Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom I.djvu/235

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nie ucieszyła się długo tym zamęściem, on bowiem zmarł młodo, y w swoiey nawiętszey piękności, z czego powzięła żal barzo niezwyczayny y nigdy nie chciała iuż dlatego iść w małżeństwo.
Ta xiężniczka kazała zbudować ów piękny kościół który iest koło Burgu w Bressyey, iedna z nayozdobnieyszych a naypysznieyszych budowli w krześciiaństwie. Była ciotką cysarza Karla, y wspierała sielnie swego siestrzeńca; bowiem chciała wszytko uspokoić, iakoteż ona y pani regentka uczyniły to w traktacie Kambreyskim, gdzie obie się uźrzały y zeszły, wżdy słyszałem od dawnieyszych ludzi, iż cudnie było widzieć razem te dwie wielgie Xiężniczki.
Korneli Agrypa uczynił małą rozprawkę o cnocie białych głów, całą na chlubę teyże Margarety. Xiążka iest barzo piękna y nie mogła bydź insza dla piękności iey przedmiotu y dla autora, który był barzo niemałą osobą.
Słyszałem o iedney znamienitey paniey, xiężniczce, która, pośród dziwcząt swego orszaku, iednę miłowała ponad wszytkie y barziey niż ine; czemu dziwowano się, gdyż były ine które we wszelakiem względzie przewyższały tamtą; wżdy wkońcu naleziono y odkryto iż była to hermafroditka, która iey dostarczała rozkoszy bez żadney niedogodności y osławy. To iest cale ina rzecz niż one trybady: lubość bowiem penetruie tu conieco głębiey.
Słyszałem o iedney z nieledacyiakich, będącey równie hermafroditką y która ma takoż członek mężczyźński, ale barzo drobny: mimo to podana była więcey na białą