Strona:PL Petroniusz - Biesiada u miljonera rzymskiego za czasów Nerona.pdf/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

miotowi, który ośmiesza, ciska ona groty z wysoka i często tym sposobem snadniéj trafia do celu.” Przy ocenie Satyrykonu należy koniecznie zwrócić uwagę i na tę okoliczność, że autor odsłania wszystkie bąble i wrzody swojego społeczeństwa z dziecięcą niemal naiwnością, bez ogródek, bez przeprosin ani dwuznaczników, a to, zdaniem naszém, służy za dowód, że wiele z tego, co razi i wydaje się nieprawdopodobnem dzisiejszemu czytelnikowi, w oczach pisarza z czasów Nerońskich, poganina i epikurejczyka z zasady[1], było zgoła powszedniém i tylko w pewnych sytuacyach komiczném. Na wynajdywanie takich właśnie komicznych sytuacyj wysilał Petroniusz całą swą pomysłowość i talent pisarski, materyał zaś surowy, tło obrazów i akcessorya znajdował obficie w otoczeniu, więc je malował z obojętnością kopisty. „Lubo romans ten głęboko jest pogrą-

  1. Że Petroniusz był epikurejczykiem, świadczy następujący wierszyk, wtrącony przezeń do Satyrykonu (132. 30):

    „Quid me constricta spectatis fronte Catones
    damnatisque novae simplicitatis opus?
    sermonis puri non tristis gratia ridet,
    quodque facit populus, candida lingua refert;
    nam quis concubitus, Veneris quis gaudia nescit?
    quis vetat in tepido membra calere toro?
    ipse pater veri doctos Epicurus amare
    iussit et hoc ritam dixit habere тέλος.”