Strona:PL Pedro Calderon de la Barca - Życie snem.djvu/85

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Chcesz władać, najprzód zapanuj
Nad żądzami, cześć uszanuj,
Okrucieństwa pozbądź, panie,
Bo czem jesteś, snem się stanie!

Zygmunt

Znowu snem! wściekłości burzę
W piersiach budzi mi to słowo:
Gdy ci w piersiach miecz zanurzę
Prawda tryśnie purpurowo.

Klotald (chwytając go za rękę)

Może ją wstrzymam!

Zygmunt

Puść!

Klotald

Wzruszę
Wprzód zamek krzykiem!

Zygmunt

Ja zduszę
Ciebie tymczasem potworze,
Wrogu, zbrodniarzu!

Rozaura

O Boże!
Na pomoc! Gwałtu! Pomocy!

Astolf (wpada)

Książę, ma—ż uledz przemocy