Przejdź do zawartości

Strona:PL Pedro Calderon de la Barca - Życie snem.djvu/44

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nie wiem, czyby bodaj wdzięczność
Od Waszmości mnie spotkała,
Skoro w chwili, gdy w błękity
Podnosicie w górę dłonie:
Tam na piersiach twarz kobiety
W złotym błyszczy medalionie.

Astolf

Zaraz wszystko wytłómaczę,
Chwila tylko... Ależ... baczę
Otoczony magnatami
Król nadchodzi.
(Wchodzi król Bazyli wśród świty.)

Estrella

Nad mędrcami
Mędrcze!

Astolf

Równy Euklidowi.

Estrella

Któryś gwiazdom...

Astolf

Księżycowi

Estrella

Słońcu —

Astolf

Drogi wyrachował.