W polu pod kłosem żyto się chwieje,
Brzmią tajemnicze w powietrzu pienia.
Za wsią przy drodze wierzba się chyla,
Pod nią murawa i polne kwiatki,
Maki czerwone, modre bławatki:
Pobyt dla pszczółki i dla motyla.
Ach, jaki obraz pełen urody
Stawiał się oku, gdy nad wieczorem
Czajki się snuły po nad jeziorem
I księżyc blade oświecał wody!
Wioski i pola, góry i lasy,
Zielone smugi, lube doliny
I domek ojców, domek jedyny
Chowam w pamięci na wieczne czasy.
Ach, Polsko moja! Ojczyzna droga!
Jak ptak uwięzion w tęsknocie kona
Tak ja wyciągam w duchu ramiona
Ku tobie, darze najświętszy Boga!
Ach, Polsko moja, kraju jedyny!
Nie wstyd mi łzy, co się snuje po twarzy:
Niech Bóg łaskawy szczęściem cię darzy,
Szczęściem nad inne ziemskie krainy!
O, niech Bóg twoje skruszy kajdany
I dawną wolność znowu ci wróci,
Strona:PL Paweł Gawrzyjelski - Odgłos z za morza.pdf/27
Ta strona została przepisana.