Ta strona została przepisana.
Na ojczystej, drogiej ziemi,
Gdzie mi życia błysło rano,
Jak serdecznie tam kochałem,
Jak serdecznie mnie kochano!
Potem — burza zahuczała,
Pierzchły młodych lat nadzieje,
Znikła miłość, zwiędły róże
Ledwo pamięć ich istnieje.
Cóż mi po tem, kiedy w dali
Nowy świat się do nóg ściele!
Skarbem było, co minęło,
Co zostało, to nie wiele.
Wiatry wyją, ryczą fale,
Lekko serce w piersi bije,
W pośród burzy bo jedynie
Jeszcze pełnią życia żyje.
3.
Na straży.
Spalone chaty, zniszczone sioła,
We krwi skąpane mieszkańców ciała:
To głos, co strasznie o zemstę woła,
Choć nas żołnierzy li garstka mała.