Strona:PL Or-Ot - Poezje.djvu/051

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Błogosławi wielkie dusze,
Dusze ludzi dobrej woli,
Co w światowej zawierusze
Sieją ziarna w Bożej roli.

Tym, co z wiary spokój czerpią,
Gdy się targa pierś rozpaczą,
I tym wszystkim, którzy cierpią
I tym wszystkim, którzy płaczą!...


IX.

Gaśnie słońce na zachodzie,
Lampki gwiazd się w górze palą,
Cicho... cicho w starym grodzie
Nad Wisełki szarą falą.

Znikły w domach barwne tłumy,
Ścichł i przebrzmiał dzwon za dzwonem,
Po ulicach duch zadumy
Stąpa z licem zakwefionem.

W miejskich sadach wiatr szeleści
I do cichych serc polata,
Jakieś dobre, złote wieści,
Z gwiaździstego niosąc świata.

Zbożni ludzie duszą łzawą
W idealnym toną zdroju...
I zawisnął nad Warszawą
Anioł wiary i pokoju...