Przejdź do zawartości

Strona:PL Ody Horacyusza.pdf/54

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
DO XANTIA FOCEJA.
IV.
Ne sit ancillae tibi amor pudori.

Nie wstydź się, Xancie, żeś twe zapały
Ku służebnicy kornej skierował;
Wszak i Achilles w Bryzejdzie białej
Na zabój się rozmiłował.

Ajax wszechwładny pan branki swojej
Tekmessy, przecież w niej zakochany —
Atryd zwycięski buszując w Troi
Gorzał ku pannie porwanej,

Gdy Tessalczyka mieczem wróg zbity
Padał, Hektora ubyło ramię;
A Grek zmęczony na mur odkryty
Darł się i szalał w Pergamie.

Kto wie, blask jaki spłynie na zięcia
Rodziców Filis twej jasnowłosej
Co ma krew w żyłach króla lub księcia
Ponękanego przez losy.