Strona:PL Ody Horacyusza.pdf/117

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Cezarze! wiek twój wrócił urodzaje
I znowu zboża plenią się na polu;
Part z świątyń swoich trofea oddaje,
I orły znów w Kapitolu.

Spokojem tchnący wiek twój zaryglował
Chram Janusowy; swawolę ukrócił;
Występkom, zbrodniom, on nie pofolgował,
Cześć dla cnót dawnych powrócił.

Niemi Italia stała tak wysoko,
Imię latyńskie poszło w świat, bez końca,
Ażeśmy ziemię posiedli szeroką
Od wschodu po zachód słońca.

Cezar gdy czuwa, ładu nie zakłóci
Żaden gwałt, znikną domowe poswarki,
A zemsta miasto na miasto nie rzuci
Z mieczem dobytym na karki.

Już ten, co wodę dunajową pije,
Już Get i Sera, Pers krnąbrnego ducha,
I nad dalekim Donem lud co żyje;
Julskich ukazów rad słucha.