Strona:PL O lepsze harcerstwo G.Całek, L.Czechowska, A.Czerwertyński.pdf/77

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Kocham, więc się opiekuję?

nr 11/2014


Odkąd jestem młodą mamą (moja córka ma aktualnie niecałe dwa i pół roku, syn kończy niebawem rok), rozumiem, jak łatwo wpaść w pułapkę nadopiekuńczości. Tok myślenia jest, wydawałoby się, naturalny: skoro tę małą i bezbronną istotkę kocham, to powinnam sprawić, że jej życie będzie usłane różami – wszystko, w tym moja opieka, musi być najwyższej jakości. A najwyższa jakość jedzenia, zabawy, ochrony przed zimnem czy higieny osobistej oznacza w praktyce maksimum zaangażowania rodzica i minimum zaangażowania dziecka. O ile w przypadku noworodka jest to sytuacja normalna i pożądana, tak z wiekiem (i nie mam tu na myśli dekad, raczej lata lub miesiące) ten stosunek powinien się zmieniać. Powinien, a jednak często wskazówka trochę od niechcenia, a trochę w imię źle pojmowanej miłości, za nic się poruszyć nie chce… A co to wszystko ma wspólnego z harcerstwem? Wiele, bo syndrom „kwoki” spotkać można także w odniesieniu do harcerskich podopiecznych.

Jak go zdiagnozować? Zadaj sobie kilka pytań. Jak często zdarza ci się myśleć, że wiesz lepiej, czego potrzebują twoi harcerze, niż oni sami? Może, układając program pracy drużyny czy gromady, robisz to samodzielnie, bez pytania o zdanie samych zainteresowanych czy ich zastępowych (w myśl idei, że oni mają tyle innych ważnych obowiązków, że w tym wysiłku umysłowym możesz ich odciążyć)… Jak często zdarza ci się wyręczać podopiecznych, kiedy ci nawalą lub zanim to zrobią? Może mimo przekazania im określonych zadań lub stałych obowiązków nieustannie ich instruujesz lub kontrolujesz (bojąc się o skutki, jakie porażka wywrze na ich delikatnej psychice, nie pozwalasz im popełnić błędu)… Albo zawsze w ostatnim momencie jak „superbohater” wkraczasz do akcji i ratujesz raczkujące wykonanie świetnym finiszem (w myśl zasady, że najważniejszy jest efekt, bo na niego czekają nasi wychowankowie). Jak często w ogóle nie dzielisz się pracą z innymi? Może wychodzisz

76 |O LEPSZE HARCERSTWO ||