Strona:PL O lepsze harcerstwo G.Całek, L.Czechowska, A.Czerwertyński.pdf/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Dobre harcerstwo = atrakcyjne harcerstwo?

nr 9/2014


Często mówi się, że harcerze głosują nogami. To oczywiście prawda, jeśli zbiórki by im się nie podobały, nie przychodziliby na nie, ale czy to powinno nam wystarczyć? Czy dla spokoju ducha wychowawcy wystarczy świadomość, że „robione przez niego harcerstwo” jest atrakcyjne? Pokutujące wśród ogromnej rzeszy instruktorów ZHP przeświadczenie, że chodzi tylko o to, żeby zbiórki były po prostu fajne, a harcerze, harcerze starsi i wędrownicy przede wszystkim dobrze się bawili, jest mitem o ciężarze gatunkowym grzechu.

Pogoń za tym, co błyszczące, kolorowe i nowoczesne, jest cechą naszych czasów, szczególnie dla tych, co – jak mawiał mój profesor – czasy „ustroju słusznie minionego” znają tylko (jeśli w ogóle) z opowieści. Współczesne harcerstwo siłą rzeczy również wpisuje się w tę tendencję. O ile jednak nie ma nic złego w profesjonalizmie formy naszych działań, o tyle przysłonienie, a nawet zastąpienie nią treści jest już niewybaczalnym wypaczeniem.

Nie bez powodu w misji ZHP nie ma ani jednego słowa o tym, że mamy być najlepszymi animatorami wolnego czasu dzieci i młodzieży na rynku. Celem naszych działań jest i zawsze powinno być wychowanie. Nie dobra zabawa i nawet nie nauka nowych rzeczy, a właśnie wychowanie, czyli wspieranie we wszechstronnym rozwoju i kształtowaniu charakteru. Dlatego na wstępie wyznaczamy cele i zamierzenia, a później dopisujemy do nich konkretne zadania (w przypadku programu pracy) lub przebieg zajęć (w przypadku konspektów zbiórek). Obrazowo mówiąc: najpierw decydujemy, co zamierzamy zjeść, a dopiero później – jak to przyrządzić i na czym podać.

72 |O LEPSZE HARCERSTWO ||