Strona:PL O lepsze harcerstwo G.Całek, L.Czechowska, A.Czerwertyński.pdf/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

pogardliwe określenia, które, niestety, powszechnie mówi się o Prezydencie RP…

Ta reakcja, nawet w myślach, pokazuje drugą granicę, która nam wszystkim w Polsce bardzo się przesunęła – granicę szacunku do innego człowieka, który ma poglądy inne niż my. Bo przecież nie chodzi tu o Prezydenta RP, ale o zwykły szacunek do człowieka – także innego kandydata na prezydenta, każdego posła, ministra czy każdej innej osoby pełniącej funkcje publiczne.

Z trwogą piszę, że dziś to normalne, że można obrażać każdego, niezależnie od wieku, funkcji, dokonań. Ale czy nam – instruktorom – w ten sposób wolno postępować? Czy nie powinniśmy dawać naszym wychowankom osobistego przykładu – pokazując im, na czym polega szacunek dla innych, także dla osób publicznych?

Sądzę, że warto się nad tym zastanowić, bo pojawiła się kolejna granica braku szacunku, pogardy czy już podłości. Oto bowiem w ostatnich godzinach życia profesora Bartoszewskiego członek władz jednej z chorągwi pisze publicznie, używając słów wulgarnych, że życzy mu szybkiej śmierci…

Profesor Bartoszewski powtarzał, że warto być przyzwoitym człowiekiem. Zdecydowanie tak! Warto! Musimy to sobie przypomnieć i musimy uczyć tego naszych wychowanków.

|| Felietony z miesięcznika „Czuwaj” 2014-2016| 35