Strona:PL Ołtarzyk polski katolickiego nabożeństwa.djvu/238

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została przepisana.

    Lament duszy
    nad cierpiącym Panem Jezusem.

    JEZU! od żydostwa niewinnie,
    Jako łotr godzien śmierci obwołany;
    Jezu mój kochany!
    Jezu! od złościlwych morderców
    Po ślicznéj twarzy tak sprośnie zeplwany,
    Jezu! od okrutnych oprawcó
    Na sąd Piłata jak zbójca szarpany!
    Jezu! od Heroda i dworzan,
    Królu chwały zelżywie wyśmiany;
    Jezu! w białą szatę szyderską
    Na większy pośmiech i hańbę ubrany;
    Jezu! u kamiennego słupa
    Niemiłosiernie biczmi usmagany;
    Jezu! aż do mózgu przez czaszkę
    Ciernia kolcami ukoronowany;
    Jezu! z naigrawania się żydów
    Na pośmiewisko purpurą odziany;
    Jezu! w głowę trzciną ubity,
    Królu boleści, klęcząc naigrawany!
    Jezu mój kochany.

    Jezu mój kochany!
    Bądź pozdrowiony! Bądź pochwalony!
    Dla nas zelżony, Wszystek skrwawiony,
    Bądź uwielbiony, Bądź wysławiony!

    Boże nieskończony!


    Rozmowa duszy z Matką bolesną.

    Ach widzę Syna mojego,
    Przy słupie obnażonego!
    Rózgami zsieczonego.
    Święta Panno dopuść na mię,
    Niech ran Syna Twego znamię
    Mam na sercu wyryte.

    Widząc, ach jako mizernie
    Ostre głowę rani ciernie,
    Dusza moja ustaje.
    O Maryo! Syna Twego,
    Ostrém cierniem zranionego,
    Podzielże ze mną mękę.

    Obym ja Matka strapiona,
    Mogła na swoje ramiona
    Złożyć krzyż Twój, Synu mój.
    Proszę, o Panno jedyna,
    Bez przestanku Twego Syna,
    Niechaj z Tobą krzyż noszę.




    CZĘŚĆ TRZECIA.

    Na koniec w téj ostatniéj części będziemy uważać, co Pan Jezus ucierpiał od ukoronowania swego aż do ciężkiego na krzyżu skonania. I te plagi jego, bluźnierstwa, zelży-