Ta strona została uwierzytelniona.
Przez Boga, który wszystko widzi, słyszy,
Przez smutną gwiazdę twojej smutnej doli,
Przez krótkie życie me, co gaśnie w ciszy —
Uwierz niezłomnej mej woli!
Odejdź, zapomnij! Co ciebie tu trzyma?
Dumy swej tylko dogadzasz potrzebie...
Ja w sercu twojem, jak cień, tak przeminę...
— A na to znów on: — »Chcę ciebie!«
· | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · |
I w tem bezsilnem pragnieniu skupiony,
Stoi tak, prawie u szaleństwa granic.
A ja raz jeszcze powoli i zcicha:
— Co chcesz? Co czekasz? Nie! Na nic!