Strona:PL Morris - Wieści z nikąd.pdf/204

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ślach często przypuszczałem. Ale dziwiło mnie, że mógł się tak zapalić, mówiąc o prostej rzezi, więc odezwałem się:
— Jakież to straszne! Sądzę, że ta rzecz położyła na razie koniec całej rewolucji?
— Nie, nie! — zawołał Hammond — zaczęła ją dopiero!
Napełnił swój kieliszek i mój, powstał i zawołał:
— Pij ten kieliszek na pamiątkę poległych, gdyż dużoby o tem zaiste mówić, ile im zawdzięczamy.
Wypiłem, a on usiadł i ciągnął dalej:
— Ta rzeź na Trafalgar Square zaczęła wojnę domową, chociaż, jak wszystkie takie wypadki, rzecz rozwijała się powoli i lud nie wiedział nawet, jaki kryzys przeżywa.
Jakkolwiek rzecz była straszną, a pierwsze przerażenie okropne i ubezwładniące, to jednak, gdy lud miał czas o tem pomyśleć, doznał raczej uczucia gniewu niż obawy; jakkolwiek wojskowa organizacya stanu oblężenia była teraz przeprowadzana niezachwianie przez młodego sprytnego generała. Bo chociaż po rozejściu się wieści następnego dnia klasy panujące doznały uczucia przestrachu, a nawet obawy, rząd i jego bezpośredni poplecznicy czuli, że teraz czara nalana i że ją wypić trzeba. Nawet najbardziej wsteczne pisma kapitalistyczne z wyjątkiem dwóch, oszołomione przerażającą wie-