Strona:PL Montepin - Jasnowidząca. T. 3.pdf/5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

sarstwa i dwa duże ramienne lichtarze. Na tapetowanych ścianach rozwieszono obrazy w dużych, szerokich, złocistych ramach, na oknach wiszą kotary z wełnianej materyi. Meble pokryte są utrechckim aksamitem. Między oknami umieszczono biórko do pisania a obok biórka widoczna jest żelazna, ciężka skrzynia, zdradzająca swą ważność czterema zamkami.
Gdy widok tego pokoju zastanowił nas, to jeszcze bardziej zdziwimy się wszedłszy do dalszego.
Tu już prawdziwy przepych panuje. Pokój ten jakkolwiek bez smaku, lecz bogato brzybrany. Drogocenne dywany i kotary, pokrycie mebli, malowidła w pysznych ramach nadawały tej komnacie pozór kobiecego budoaru. Zaledwie po biórku do pisania można się było domyśleć, że pokój ten zamieszkuje mężczyzna. W tym pokoju było dwoje drzwi, tak że można było ztąd wyjść nie przechodząc przez kancelarye, któreśmy dopiero co opisali.
Poznawszy urządzenie tego mieszkania, w którem zaszły najważniejsze zdarzenia w naszej powieści opowiedziane, zapoznamy się teraz z osobistościami, które tu przed naszemi stają oczyma.
W gabinecie biegłego w prawie człowieka zdybujemy dwu dawnych naszych znajomych, z którymiśmy się od lat dwunastu wcale nie widzieli. Tyle to już minęło czasu od uwięzienia Vaubarona.
Tymi znajomymi są zbrodniczy ludzie Rodille i Laridon.
Laridon jest jak najstaranniej w czarne suknie przybrany. Człowiek ten siedzący w wygodnym fotelu przy biórku do pisania, wcale imponująco wy-