Strona:PL Montepin - Jasnowidząca. T. 1.pdf/189

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Skoro skończył z dzieckiem, Jan zaczął się sam ubierać. Kończył właśnie kiedy Marta ocknęła się na chwilkę ze snu ciężkiego, w którym obecnie była stale pogrążoną.
Moja żoneczo najdroższa! — przemówił, czule ją ściskając — sprawy ważne wywołują mnie z domu... Blanka tak dawno nie wychodziła, więc i ją zabieram... Czy niczego nie potrzebujesz? i czy możesz zostać samą, na parę godzin?...
— Mogę, mogę doskonale! — odpowiedziała chora ze zwykłą słodyczą i uległością — nawet mnie to uszczęśliwia, że Blanka trochę się przejdzie... Zdaje mi się, że dziecina w tych dniach przybladła... Daj że mi ją na łóżko, niech ją ucałuję na pożegnanie... Idźcie nie troszcząc się o mnie wcale... Zamknij drzwi i weź klucz ze sobą...
W chwilę później Jan prowadząc Blankę, szedł krokiem przyspieszonym ku bulewarom.
Niemiec Fryc Horner, lekarz-magnetyzer, mieszkał na bulewarze du Temple, nazywanym również przez pospólstwo bulewarem zbrodni, z powodu kilku teatrzyków na nim zbudowanych, a w których przeważnie grywano straszliwe Melodramato, pełne trucizn, sztyletów i tym podobnych awantur, a la Rynaldo Rynaldini!
Radość Blanki nie miała granic, w miarę jak się posuwali w głąb bulewaru, dziś już nieistniejącego. Wszystko znikło pod młotem bezlitośnym niszczycieli w imię porządku i upiększenia. Ileż pamiątek, ile budowli starożytnych, prawdziwie pięknych zburzono i z ziemią zrównano!