Strona:PL Milton - Raj utracony.djvu/419

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Prostym pasterzom, trzód strzegącym w nocy,
Ukaże Anioł; pośpieszą weseli
I słyszeć będą Aniołów zastępy,
Opiewające Jego chwałę. Panna
Jest Jego Matką, Ojciec Siła Boska,
Na tron dziedziczny wstąpi i rozszerzy
Swe panowanie aż do krańców ziemi,
A chwałę swoję aż do krańców Nieba.»
Umilkł, spostrzegłszy, że Adam z radości
Łez pełne oczy miał, jak w ciężkim żalu;
Płakałby, gdyby nie dał sobie folgi
W słowach, więc takie z piersi swej wydobył:
«Proroku dobrej nowiny, twe słowa
Me najszczytniejsze spełniają nadzieje,
Teraz rozumiem jasno (czego wprzódy
Próżno usilnem szukałem myśleniem),
Dla czego wielki nasz Oczekiwany
Będzie nazwany Nasieniem Niewiasty.
Bądź pozdrowiona, o Dziewico Matko!
Wielka miłością Nieba, ty z biodr moich,
A z twego łona Syn Boga Wielkiego;
Tak Bóg z człowiekiem połączyć się raczy.
Teraz Wąż pewno starcia swojej głowy
W śmiertelnym strachu czeka; powiedz
Gdzie, kiedy walkę stoczą, co urazi
Piętę Zwycięzcy?» Michał na to rzecze:
«Nie wyobrażaj sobie pojedynku,
Ran w głowę albo w piętę. Nie dla tego
Syn Człowieczeństwo z Boskością połączył,
By z wielką siłą zbić nieprzyjaciela;