aby się dalej i wyżej ciągnąć nie miało, chociaj to będzie i z dziwnemi trudnościami, i z wielkiem niebezpieczeństwem jego, i z wielkiem zgwałceniem a zniewoleniem onego wdzięcznego żywota poczciwego, a zawżdy dobrą myślą ozdobionego i oszlachcionego.
A tak gdy już tam będziesz między onemi różnemi stany, i między różnemi sprawami i postawami ich, tuć się będzie dopiero pilno rozumu chwytać, tuć dopierko trzeba będzie pilno i uważać i rozeznawać, gdzie jest alchimia a gdzie prawy brant, to jest, gdzie są prawdziwe, cnotliwe, a nieomylne obyczaje. Bo wierz mi, iż tam najdziesz człowieka z rozmaitemi przypadki, coć się ukaże jako aniół światłości na podstawie, ale na umyśle radby cię i z skóry wyłupił. Tu już trzeba pilnie rozważać, i z kogo przykłady brać, i komu dufać, i kogo sobie za przyjaciela rozumieć i postanowić. A nalazłszy dobrego, cnotliwego człowieka, już