Przejdź do zawartości

Strona:PL Mikołaj Rej – Żywot człowieka poczciwego (1881).djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
20

co mu o onym synu jego praktykowali i powiedali, prosząc ich, aby mu radę dali, jakoby ono złe przyrodzenie syna onego wżdy mogło być czem umiarkowane a uskromione. Tam się na to tak zezwolili wszyscy, aby go dał do rzeźnika, gdzieby nawięcej bydła bijano. On posłuchawszy uczynił tak jako mu radzili. Ten potem z oną wielką radością rzezał, bił, tłuk ony kozy, ony barany, ony cielęta, tak iż w sobie uskromił onę złą a jadowitą naturę swoję oną krwią bydlęcą, iż z niego był potem i dobry i barzo bogaty człowiek, z onego przedsięwziętego rzemięsła swego. A tak niech tego nikt nie powieda, aby przyrodzenie mocy nie miało, jeśliże cnotą a rozumem nie będzie powściągniono a zahamowano.


ROZDZIAŁ III.
Jako mają rodzicy starać się o wychowanie młodych dziatek swoich, i jako mają rozeznawać przyrodzenie ich.

A tak rodzicy poczciwi gdy im się rodzą dziatki, mają pilnie obaczać, jeśli nie z planet, tedy wżdy z przyrodzenia ich, ku cze-