Przejdź do zawartości

Strona:PL Mikołaj Rej – Żywot człowieka poczciwego (1881).djvu/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
16

ona wdzięczna już będzie w ręku pańskich, tak jako Salomon o tem nadobnie napisał, a już będzie w wielkiej radości a w opiece pańskiej czekała onego wdzięcznego pospołu i z onem ciałem swem, które było do czasu w ziemi zostało, miłościwego zawołania swego, które już ma z pewnych obietnic pańskich, iż będzie wiecznie sobie z Panem swym królowała a rozkoszowała i z onem nędznem ciałem swojem.

Bóg nie chce aby kto złym był.

Niechajże tego tak nikt nie mówi: Ej, by był Bóg nie chciał, nie byłbych ja był nigdy złym, anibych był potępion. Pewnie iż tego Bóg nie chce, a owszem się o to stara i upomina, aby był każdy dobrym, a iżby był zbawion, bo do siebie wszystkich nie brakując żadnym stanem jawnie a jaśnie powoływa, a chce aby byli wszyscy zbawieni, gdzie ono mówi: Pójdźcie do mnie wszyscy którzyście się upracowali, a ja miłościwie i ochłodzę was i pocieszę was. Powieda głośno: Iż ja nie chcę śmierci ani potępienia grzesznego, tylko czekam by się nawrócił a żył żywotem wiecznym. Woła: Nawróćcie się do mnie wszyscy, nawrócę się ja też do